Zrobiłem dziś odlew swojego kciuka z czekolady. Najpierw (wczoraj) zrobiłem normalny negatyw kciuka w gipsie, potem - jak gips dobrze stężał - wysmarowałem masłem, roztopiłem czekoladę w blaszanym kubku wstawionym do garnka z gotującą się wodą, wlałem do formy, odstawiłem do lodówki. Jak czekolada ładnie zakrzepła, przywaliłem młotkiem w gipsową formę, żeby pękła (pękła ładnie, na palcu), potem wyciągnąłem palec. Trzymał się mocno gipsu, u nasady pękł, nie wyglądał bardzo ładnie (zdjęcie poniżej), ale wydaje się, że coś z tego będzie, tylko trzeba popracować. Zwłaszcza nad tym, czym traktować gips, żeby się czekolada do niego nie przyklejała.
Jak chodzi o wygląd tego odlewu to przypominam, że – jak widać w formularzu poniżej – komentarze wulgarne albo co mi się nie spodobają będę kasował