2011.05.02 12:55
[o niczym] mniej niż nul
Liczba to ile czegoś jest - przy założeniu, że to coś w ogóle jest. Jeśli tego czegoś nie ma, to jest go zero. To wystarcza, jeśli w ogóle wiemy, ile tego czegoś jest lub że go nie ma. Bo jeśli tego nie wiemy, to potrzebujemy kolejnego pojęcia: mówimy, że jest tego nul. A gdybyśmy nie wiedzieli nawet, czy wiemy, ile tego czegoś jest lub że go nie ma? Mogłoby tak się zdarzyć w bazodanowym systemie czasu rzeczywistego. Mogłoby się zdarzyć, że w zadanym czasie nie udałoby się pobrać wszystkich danych, których zażądaliśmy. I jakby wtedy reprezentować te niepobrane dane? Przecież nie nulami - nul oznacza, że wiemy, że w tym miejscu w bazie danych jest nul, a my nawet tego nie zdążyliśmy się dowiedzieć. Wtedy potrzebne by było kolejne pojęcie, jakiś taki nul wyższego poziomu.
komentarze:
2011.05.02 13:36 jfedor
W Javascripcie przykładowo masz osobno null, a osobno undefined.
2011.05.02 21:19 Piotrek
O. Co druga rzecz, którą wymyślę, gdzieś już jest. Ale dalszych poziomów nula to już chyba nie ma w żadnym języku - a mogłyby być, gdyby kontynuować to samo rozumowanie.
powrót na stronę główną
RSS