2008.07.12 22:18
different kinds

Imagine if a book described something like this. Some researcher is studying something, and it exists in three kinds. He studies these kinds, spends half his life pondering the differences between them, similarities, connections, and relationships. Then, his horizons expand, and it turns out there are many more kinds, but the other kinds were undetectable until now - and there are actually several thousand kinds in total. And what does he feel then!

comments:
2008.07.12 22:55 Jurgi

Czemu tylko tysiące? Niech każdy egzemplarz będzie oddzielnym rodzajem! Niestety, koncept już wykorzystany przez Jacka Dukaja: http://my.opera.com/Jurgi/blog/2008/06/21/zycie-jak-z-innej-planety
A tak trochę bardziej w bok — z jakiegoś starego opowiadania s-f: gatunek obcych omawia badanie przeprowadzone na temat rasy Ziemian, w szczególności na temat ich rozmnażania. Jakiś nieortodoksyjny badacz zauważa nieśmiało, że pewne dane wskazują, że Ziemianie występują w dwóch rodzajach (płciach) i rozmnażają się płciowo. Na to walą się na niego gromy, że wygaduje bzdury i herezje, bo – jak udowodnił kiedyś ich wielki naukowiec – do rozmnażania płciowego konieczne są przynajmniej trzy rodzaje. A niewielkie różnice między Ziemianami to zwykłe mutacje i obserwacje dowiodły, że rozmnażają się… przez pączkowanie.


2008.07.13 05:16 Piotrek

Ale u Dukaja od początku wiadomo, że rodzajów jest tak wiele - a mi chodzi o ten szok, kiedy całe życie bohater żył tymi trzema, a potem nagle widzi, że jest im wiele. Przy tym niekoniecznie chodzi mi o gatunki istot żyjących - mówię ogólnie, o rodzajach czegokolwiek.



nickname:

enter digit "four": (this is a spam protection)

offensive comments or those I don't like will be deleted


back to homepage

RSS