2008.04.13 18:42
wymyśliłem grę towarzyską
Wymyśliłem grę towarzyską. Trzeba około dwudziestu osób. Jeden z nich jest szefem, pozostali są graczami. Każdy gracz ma na starcie na koncie 100$. Szef na starcie nie ma żadnych pieniędzy na koncie. Szef ogląda graczy, wskazuje jednego i mówi: "gracze, zabijcie go!". Gracze celują w ofiarę palcem i mówią "pif". Ofiara broni się podnosząc rękę. Jeśli któryś z graczy chce, może też nie atakować ofiary, tylko stanąć w jej obronie - też podnosząc dłoń. Jeśli atakujących jest mniej niż broniących, ofiara przeżyła i gra toczy się dalej. Jeśli atakujących jest więcej niż broniących, ofiara ginie. Odpada z gry. Jej pieniądze szef gry rozdziela - według swojego uznania - między siebie i pozostałych graczy. Potem znów wybiera sobie jakąś ofiarę (pewnie kogoś z tych, co próbowali bronić poprzednią ofiarę) i gra toczy się dalej.
W każdym momencie dowolny gracz może zawołać "gracze, zabijmy szefa!". Na to hasło gracze celują w szefa palcem i mówią "pif". Jeśli któryś z graczy chce, może nie atakować szefa, tylko stanąć w jego obronie - podnosząc dłoń. Jeśli choć jeden gracz stanie w obronie szefa, atak się nie udaje. Natomiast jeśli atak się uda, szef odpada z gry, a ten, kto rzucił hasło do ataku na szefa sam zostaje szefem i rozdziela pieniądze zdobyte na szefie między siebie i pozostałych graczy.
Gra toczy się tak długo, aż przy życiu zostanie tylko szef i trzech graczy. Wygrywa ten, kto na koniec gry ma najwięcej pieniędzy.
komentarze:
2008.04.19 11:41 ósmy
Co, gra się nie spodobała?
2008.04.19 11:44 Piotrek
Tak, komentarze moderuję i cenzuruję.
2008.04.19 14:15 ósmy
Ale w opisie gry nie było żadnych wulgaryzmów. Co Ci nie pasowało?
2008.04.19 14:48 Piotrek
Treść.
2008.04.19 17:06 ósmy
Nie poznaję Cię, Piotrze. Wymyśliłem tę grę i Ci napisałem bo myślałem, że się ucieszysz a tu taki zawód. To ja dzieliłem z Tobą licealną ławę, paliłem ogniska, graliśmy razem w kapeli, odwiedzałem Cię w szpitalu, w 1995 na Hauptbahnhofie w Berlinie oddałem swoje ostatnie marki a Ty teraz cenzorujesz moje gry i szkodujesz kilku kB na swoim blogu? To kto i co tu może wpisywac?
rocky balboa
2008.04.19 17:10 Piotrek
O o o. O. Weź się emailowo odezwij i powiedz, co u ciebie słychać.
powrót na stronę główną
RSS