2006.11.23 11:38
dlaczego czasem nie wiem, czy chcę jajecznicę

Czasem bywa, że Ula pyta mnie, czy też zjem jajecznicy, a ja muszę się dłuższą chwilę zastanowić. Bo to jest tak:

Siedziałem właśnie i pisałem takie coś, żeby był guzik, co jak się na niego kliknie, to generują się wszystkie potrzebne dokumenty i zapisują się do specjalnego katalogu, z którego można je będzie sobie wziąć. Żeby było wygodniej, a nie generować każdy dokument z osobna.

Ale wtedy dostałem od pani K. emaila z wyjaśnieniem, że tak, ten wzór identyfikatora jest prawidłowy, można go dodać, i że to jest dość pilne. Więc na razie odłożyłem sprawę guzika na bok i zabrałem się za ten identyfikator.

I już był prawie zrobiony, kiedy zadzwonił F. pytając, czy mógłbym wygenerować taki schemat, jak łączą się tabelki w bazie danych, taki co kiedyś generowałem - bo on zaraz spotyka się z panem K. i by mu to pokazał. Jasne, znajdę, co to było za narzędzie i wygeneruję, góra kwadrans to zajmie. Więc na razie odłożyłem na stos te identyfikatory i zacząłem grzebać - co to było za narządko do generowania tych schematów?

A wtedy zadzwoniła mama. Pod szkołą już stoi autokar, dzieci mają pojechać na wycieczkę do teatru do Warszawy, ale nie wiadomo, czy nie odwołają przedstawienia, bo jest żałoba narodowa. Może ja kojarzę, czy dzieje się dziś w Warszawie coś, gdzie warto, żeby dzieci poszły, jeśli ten teatr odwołają? No to patrzę w WWW, co tam dziś się dzieje...

I wtedy właśnie Ula mówi, że robi sobie jajecznicę i że może i ja bym zjadł.



komentarze:

ksywa:

tu wpisz cyfrę cztery: (tu wpisz cyfrę cztery: (to takie zabezpieczenie antyspamowe))

komentarze wulgarne albo co mi się nie spodobają będę kasował


powrót na stronę główną

RSS