2006.11.24 15:22 algorytm Kaczmarskiego

Kaczmarski byłby fajny, gdyby nie ta jego maniera, że zawsze w refrenie ostatnie dwie linijki są powtórzone. Dwa razy.

Ja to nazywam algorytmem Kaczmarskiego: jak się nie śmieją, powtórz puentę jeszcze raz.



komentarze:

ksywa:

tu wpisz cyfrę cztery: (to takie zabezpieczenie antyspamowe)

komentarze wulgarne albo co mi się nie spodobają będę kasował


powrot na strone glowna

RSS